Maszyny - użytkuj z głową
- bagdime
- 12 lut
- 4 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 13 lut

Na siłowni ćwiczyć możemy zarówno z wolnymi ciężarami jak i za pomocą maszyn. I jedne i drugie mają swoich zwolenników oraz przeciwników. Ja jestem zdania, że wszystko co znajduje się na siłowni ma swoją wartość i może być przydatne - o ile mamy wiedzę, w jakim celu oraz kiedy chcemy tej konkretnej rzeczy użyć.
Wolne ciężary mają tę przewagę, że za ich pomocą uczymy się poprawnej techniki ćwiczeń, która jest kluczowa zarówno w osiąganiu hipertrofii, ale i pozwala wykonywać trening w sposób odpowiedni i minimalizujący prawdopodobieństwo wystąpienia kontuzji. Poza tym mamy tu możliwość ćwiczenia w różnych płaszczyznach, przez co trenujemy daną grupę mięśniową w sposób kompleksowy, a podczas wykonywanego treningu ze sztangą czy hantlami aktywizujemy również mięśnie pomocnicze oraz - w mniejszym lub większym stopniu nasz gorset mięśniowy, odpowiadający za stabilizację naszego ciała. Trening dedykowany tej grupie mięśni wykonywany jest przez osoby początkujące zazwyczaj rzadko.

Maszyny natomiast pozwalają nam wyizolować daną grupę mięśniową i na niej się skupić. Podnosi to efektywność ćwiczeń na danym obszarze. Jest to również przydatne w sytuacji gdy mięśnie współpracujące z daną grupą podczas wykonywania ćwiczenia są już np. zmęczone, a my potrzebujemy jeszcze kilku serii na dużą grupę. Maszyna pozwala też na wykonanie ćwiczenia w sposób kontrolowany, a zatem dla nas bezpieczniejszy. Z drugiej strony ogranicza nam tym samym płaszczyznę ruchu.
Maszyny są dobrym narzędziem uzupełnienie treningu. Za przykład może posłużyć sesja, na której jednocześnie trenowane są mięśnie klatki piersiowej oraz tricepsy. Jak wiemy, najcięższe ćwiczenia wielostawowe wykonujemy na początku treningu, gdy mamy najwięcej energii. W trakcie ich wykonywania angażujemy zarówno mięśnie główne – klatki piersiowej, jak i pomocnicze czyli tricepsy, które w ten sposób rozgrzewamy i przygotowujemy do treningu im dedykowanego.
Kiedy skończymy już pracę na wolnych ciężarach, warto jest się przesiąść na maszynę i wykonać jeszcze kilka serii ćwiczeń izolowanych, np. rozpiętek na maszynie butterfly. W przerwie pomiędzy seriami tego ćwiczenia możemy zacząć wykonywać trening mięśnia trójgłowego ramienia, który nie jest już mocno angażowany do pracy przy ćwiczeniu klatki piersiowej. Oszczędzimy w ten sposób czas, a obie partie mięśniowe będą odpowiednio przetrenowane.
Niestety na siłowni spotkać można osoby, które nie są w pełni świadome tego, że maszyny, mimo iż prostsze w użytkowaniu, muszą być do ćwiczeń odpowiednio przygotowane, tj. dostosowane do naszych indywidualnych parametrów. W tym celu są one zaopatrzone w różnego rodzaju zabezpieczenia oraz regulacje np. pozycji startowej.

Zaczynając pracę na maszynach musimy mieć świadomość tego, że złe ustawienie wysokości siedziska istotnie wpłynie na tor wykonywanego przez nas ruchu, czego konsekwencją będzie zmniejszenie efektywności wykonywanego ćwiczenia, obciążenie innej niż docelowa grupy mięśniowej lub w ostateczności nabawienie się kontuzji.
Pamiętajmy, żeby przed każdym ćwiczeniem na maszynie sprawdzić jej ustawienie. Warto również wykonać serię ćwiczenia na niskiej intensywności, tak by sprawdzić, czy docelowa grupa mięśniowa jest właściwie aktywowana do pracy. Poniżej przedstawiam kilka przykładów elementów maszyn, które służą do regulacji urządzenia lub po prostu są zamontowane w celu zapewnienia nam bezpieczeństwa podczas wykonywania treningu.

Comments